Nie mogłam sobie wymarzyć lepszej rodziny, z dziećmi ogromnie się zżyłam (język i doświadczenie na pewno ułatwiły sprawę), mam bardzo dobry kontakt z rodzicami, poznałam mnóstwo niezwykłych ludzi, a krajobrazy są zjawiskowe! Bardzo dziękuję za pomoc w odnalezieniu rodziny, czuję się naprawdę szczęśliwa i wiem, że nie mogłam trafić lepiej. Przez te 2,5 tygodnia nauczyłam się wiele i przede wszystkim czuję się jak w domu. Rodzina goszcząca (jak i cudowni krewni rodziny goszczącej) mają ogromne chęci pokazania mi uroków hiszpańskiej kultury, ale też chętnie uczą się czegoś ode mnie- szczególnie smaków polskich potraw i słownictwa. Jeśli chodzi o dzieci, chłopcy są bardzo energiczni i kreatywni, szybko znalazłam na nich sposoby, co zresztą wpłynęło dobrze na ich zachowanie, za co dziękują mi rodzice. Wydaje mi się, że nasze zadowolenie jest obustronne, o czym jestem zapewniana praktycznie codziennie. Cieszę się, że zdecydowałam się na uczestnictwo w programie i jeszcze raz dziękuję za pomoc w jego sformalizowaniu.
 

Rodzina bardzo o mnie dba, uwzględnia w swoich planach i staramy się jak najlepiej dogadywać pomimo sporej bariery językowej (rodzina prawie nie mówi po angielsku, a ja za to mówię po hiszpańsku na poziomie podstawowym). Mam wrażenie, że dzieci się do mnie przyzwyczaiły. Są bardzo energiczne i wymagające, ale plusem jest to, że w domu nie ma nudy. Trochę gorzej jest niestety z samą okolicą, bo jest to bardzo mała miejscowość. Na szczęście blisko jest przystanek, z którego można pojechać do Palmy.

Jestem bardzo zadowolona, rodzina jest super, Barcelona tak samo.

Nie mam na co narzekać, jest super! :)

Gdyby wszyscy mieli takie szczęście do ludzi jak ja...

Dzieje się tak wiele rzeczy! Codziennie są jakieś atrakcje, czy wypad, czy spacer, czy spotkanie z rodziną...

W domu się zaklimatyzowałam bardzo dobrze. Przyjęli mnie jak członka rodziny, rozmawiam z nimi, pomagają mi w szlifowaniu języka, uczę się dużo o historii, o kulturze, o problemach. Już ostatnio zauważyłam, że ich znajomi są moimi i na ulicy się ze mną witają. Pozwalają mi uczestniczyć we wszystkich rzeczach związanych z ich codziennym życiem, ale zawsze mam ostatecznie głos ja, czy chcę czy nie i nie jest to dla nich przeszkodą.
Wszystko jest lepiej niż się spodziewałam, rodzina bardzo miła!
Z dziećmi się bardzo zaprzyjaźniłam.
Okolicę już całą poznałam, także wszystko jest w porządku :)