Jako ze jestem juz tutaj ponad tydzien to moge z całą pewnością powiedzieć ze trafiłam do przepięknego miasteczka, z bardzo życzliwymi i otwartymi mieszkańcami :) Nie da sie ukryć ze trafiły mi sie wyjątkowo uciążliwe dzieci, ale rodzice i cała dalsza rodzina, z którą juz zostałam zapoznana, są fantastyczni :D

Na początku por raz kolejny podziękuję, "gap year" z Waszą agencją to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Ogromne zmiany w moim życiu, zyskałam tyle bezcennych wspomnień, doświadczeń, przyjaciół.. I moją DRUGĄ rodzinę, do której zawsze mogę wrócić. Będziemy się odwiedzać nawzajem. W maju byłam w Polsce i wróciłam tutaj na wakacje (pracuje też jako kelnerka w luksusowym kompleksie hotel, rrestauracja, bar). Spełnione marzenia nie znają ceny, aaaa od dłużeszego czasu mam wrażenie, że worek z nimi rozwiązał mi się i codziennie przydarza mi się coś fantastycznego.

Odzywam się jak obiecałam po miesiącu ale za to mogę cos więcej i szczerze powiedzieć odnośnie tego programu jakim jest au pair; na poczatku bylo bardzo ciezo dzieci nie chcialy sie sluchac wrecz zle na mnie reagowaly mialam chwile zwatpienia lecz wspilna praca z rodzicami krok po kroku przyzwyczaily sie do mnie; au pair jest to świetny program by poznać życie zwykłych ludzi w danym państwie i nawet docenić w wielu aspektach swoją ojczyznę.

Po paru dniach aklimatyzowania się (najlepszą) rodziną i hiszpańskim klimatem, znalazłam chwilę na napisanie krótkiej relacji. Moja rodzina jest cudowna, już od samego początku traktowali mnie jak członka rodziny. Dziewczynki są otwarte i kochane, a opiekowanie się nimi leżąc na plaży i kąpiąc się w oceanie - najlepsze zajęcie? Kuchnia hiszpańska jest wisienką na torcie!

Tak jak obiecałam - kilka słów o moim pobycie w Hiszpanii. 1 czerwca zaczęłam swoją przygodę w pięknej, malutkiej miejscowości na północy. Rodzina okazała się być wspaniała, dużo czasu spędzamy razem. Dziewczynki (3 i 4 lata) przez pierwsze dwa miesiące chodziły od rana do szkoły, więc w tym czasie mogłam zwiedzać i podziwiać okolicę. Rodzina ma także drugie mieszkanie w Santander, gdzie spędzamy najczęściej weekendy.